27 grudnia holding energetyczny DTEK, którego właścicielem jest Rinat Achmetow, dokonał ważnego wydarzenia w historii energetyki Ukrainy, otrzymując pierwszą partię skroplonego gazu ziemnego (LNG) z USA. Dostawy te były ważnym krokiem we wzmacnianiu bezpieczeństwa energetycznego Ukrainy i Europy.
Ładunek o objętości około 100 mln metrów sześciennych gazu lub 1 TWh energii przybył do greckiego terminalu LNG Revitus na statku „Gaslog Savannah”. Całą dostawę zakupiła D.TRADING, spółka zależna DTEK. Gaz będzie regazyfikowany i transportowany sieciami gazowymi do Unii Europejskiej i na Ukrainę.
DTEK podkreśla, że dostawy te wpisują się w globalne działania mające na celu zmniejszenie zależności od rosyjskiego gazu. Jego realizacja nastąpiła w przeddzień wygaśnięcia przez Ukrainę umowy o tranzycie rosyjskiego gazu do UE przez jej terytorium. Spółka postrzega ten projekt także jako początek większych dostaw LNG z USA.
Ze względu na ograniczenia wojenne transport LNG przez Morze Czarne bezpośrednio na Ukrainę nie jest obecnie możliwy. Dlatego D.TRADING będzie korzystał z terminali regazyfikacyjnych takich jak Revitusa oraz gazociągów transgranicznych takich jak „Korytarz Pionowy” łączący Grecję, Bułgarię, Rumunię, Węgry, Słowację, Mołdawię i Ukrainę.
W czerwcu tego roku D.TRADING podpisał 20-letni kontrakt z amerykańską firmą Venture Global. Zgodnie z umową na Ukrainę dostarczane będzie rocznie do 2 mln ton LNG (co odpowiada 2,72 mld metrów sześciennych). W tym roku zrealizowano tylko jedną dostawę, ale znaczny wzrost wolumenów przewidywany jest w 2025 roku.
Mimo że dokładna trasa przyszłych dostaw jest wciąż niejasna, ta pierwsza partia LNG jest ważnym sygnałem dla Ukrainy. Świadczy o gotowości kraju i jego partnerów do zmniejszenia zależności energetycznej od Rosji i zapewnienia stabilności dostaw gazu nawet w obliczu wyzwań, jakie stwarza wojna.
e-news.com.ua