Słowacki koncern energetyczny SPP zawarł krótkoterminowy kontrakt na import gazu ziemnego z Azerbejdżanu, rozważając możliwość dalszej długoterminowej współpracy. Krok ten ma na celu zapewnienie stabilnych dostaw gazu w warunkach potencjalnego zakończenia tranzytu rosyjskiego gazu przez terytorium Ukrainy.
Według informacji agencji Reuters decyzja SPP była podyktowana zawarciem wygasającej z końcem tego roku umowy między Ukrainą a Rosją o tranzycie gazu do Europy. Niepewność wokół tranzytu rosyjskiego gazu stymuluje słowacką spółkę, a także inne kraje europejskie do aktywnych poszukiwań nowych źródeł, m.in. Azerbejdżanu.
Choć strona rosyjska deklaruje gotowość kontynuowania dostaw gazu ukraińskimi gazociągami nawet na tle działań wojennych, Ukraina kategorycznie odmówiła rozmów na temat możliwości tranzytu. Czynnik ten dodatkowo zwiększył potrzebę dywersyfikacji źródeł energii przez kraje europejskie.
Oprócz gazu azerbejdżańskiego SPP pozyskała kontrakty z innymi kluczowymi graczami energetycznymi, takimi jak BP, Exxon Mobil, Shell, Eni i RWE. Umowy te pozwalają spółce na utrzymywanie zapasów gazu, które mogą zapewnić do 150% rocznego zużycia klientów spółki. Przedstawiciele SPP zauważyli, że rezerwy te, w razie potrzeby, można dalej zwiększać.
Dyrektor Generalny SPP Vojtech Ferenc podkreślił, że spółka podejmuje wszelkie możliwe działania, aby zagwarantować nieprzerwane dostawy gazu wszystkim swoim klientom – zarówno dużym przedsiębiorstwom przemysłowym, jak i prywatnym gospodarstwom domowym – niezależnie od rozwoju sytuacji na rynku gazu.
Niniejsza strategia SPP jest częścią szerszego planu Unii Europejskiej mającego na celu poprawę bezpieczeństwa energetycznego.
e-news.com.ua